Miasto liczy na środki z tzw. Lokalnego Programu Rewitalizacyjnego... Ba, nawet zorganizowano dwa spotkania. Jedno w termach dla Ciepliczan, a drugie w JCK kiedyś zwanym Kwadratem. W jednym uczestniczyłem aby posłuchać co się w tym zawiera. Pokazano tereny które przewiduje się do rewitalizacji, ale zapomniano powiedzieć zebranym, że to może się zmienić, że można dawać swoje uwagi i sugestie. Dawano suche liczby i podawano jakie mają być procedury. To wszystko jest na stronie internetowej miasta, więc mogli w bardziej luźny sposób przedstawiać, ale nie zrobiono tego. Przeanalizowałem granice obszarów które włodarze miasta chcieliby poddać rewitalizacji. Są w tym ujęte tereny już zrewitalizowane jak Złotnicza, Drzymały, ale brakuje kilku miejsc w Cieplicach jak ulica Orla, Sowińskiego, Lubańska. Drobne korekty nie zmieniłyby proporcji terenu które podobno są wymagane. Ale żeby to zrobić, to trzeba znać rzeczywiście miasto.
Powołano zespół ds. tejże rewitalizacji który ma zajmować się tym zagadnieniem. Dla mnie zbyt mało jest członków zespołu znających się na mieście, to że pełnią jakieś funkcje to nie znaczy, że mogą wnieść konstruktywne opinie. Pracowałem z wieloma z nich i mogę powiedzieć, że są sumiennymi urzędnikami i już! Jest w tym zespole pani będąca naczelnikiem wydziały architektury, która jak to z jej ust słyszałem najchętniej to by połowę, co najmniej, starych budynków w mieście wyburzyła. W dodatku ma podobno pracować w urzędzie tylko do marca. Wiek emerytalny! Kto to będzie kontynuował!?!
Ciekaw jestem jak to się dalej potoczy. Jak kolejne ekipy będą podchodziły do uaktywniania zagrożonych patologią społeczną dzielnic miasta. Przy poprzednim programie obejmującym Złotniczą, Drzymały, Wiejską, Weigla,... zapisano pewne działania związane z budynkami i uaktywnianiem mieszkańców. Program się skończył, część budynków zostało odremontowanych, ale szerszych działań na rzecz wydobycia z marazmu mieszkańców nie ma. Ba, nawet te zjawiska które występują mają okrajane środki finansowe.
Życzę pomyślnego przeprowadzenia tego programu, życzę przywrócenia do świetności kolejnych miejsc w naszym mieście. Oby to nie były tylko puste życzenia!
Kazimierz Piotrowski
PS: o tym co się dzieje w całym kraju, jak to się ma do naszych lokalnych spraw nie będę pisał. Inni to robią a my jako odbiorcy przekazu powinniśmy myśleć, analizować i wyciągać wnioski. Może się przydadzą przy najbliższych wyborach. Zastanawiam się też kto, po Zawile, mógłby być prezydentem miasta - podobno nie chce dalej być wybierany. Chciałbym aby był to ktoś nie związany z żadną obecną partią, ale czy rzutki, mądry, znający zagadnienia miasta i mieszkańców się znajdzie. Czy będzie chciał się oddać pod osąd naszym "subtelnym" hejterom! Kogo byście widzieli?